Hej słonka ;*
Kolejny majowy weekend się rozpoczął, szkoda że ostatni ! Uwielbiam maj ♥ To mój ulubiony miesiąc ;) I wcale nie ma to nic wspólnego z tym że się urodziłam w Maju ;D Po prostu jest to miesiąc w którym wszystko rozkwita i budzi się do życia ( okej, w tym roku coś się pomyliło i spadł śnieg i było chwilę na minusie, ale o tym zapomnijmy! ) . A ja dla Was przygotowałam dziś wpis o równie przyjemnych jak maj kosmetykach ! ;)
Rituals to kosmetyki które rozkochały mnie w sobie od pierwszego użycia ! ;) Pierwszą wersję jaką miałam przyjemność używać to była The Ritual of Sakura - Relaxing Treat ♥ A ostatnio dostałam Ayurveda Rituals ♥
W zestawie znalazłam olejek pod prysznic, peeling , piankę pod prysznic i krem do ciała ♥
Chcecie wiedzieć jak mi się te cuda sprawdziły ?
Zapraszam do dalszej części postu ;*
Chciałabym zacząć od olejku, gdyż był dla mnie nowostką ;)
Olejek pod prysznic Yogi Delight
" Ten kojący olejek podczas kontaktu z wodą zmienia się w jedwabiście
delikatną piankę. Jej nawilżające właściwości sprawiają, że Twoja skóra
będzie gładka i miękka.
Olejek ten idealnie odżywi i nawilży Twoją skórę, podczas codziennej
kąpieli. Został on wzbogacony luksusowym zapachem indyjskiej róży oraz
kojącym olejkiem migdałowym, tak abyś mogła cieszyć się odżywioną i
delikatnie pachnącą skórą przez cały dzień."
Sposób użycia:
Niewielką ilość olejku nanieść na ciało, następnie dokładnie spłukać ciepłą wodą.
Bardzo chętnie sięgnęłam po ten olejek ♥ Już jego zapach rozpieszczał moje zmysły! Cudownie odprężający jest masaż podczas rozprowadzania tego olejku! Dopieści każdą kobietę, ciało i zmysły . Olejek w kontakcie z wodą faktycznie wytwarza delikatną piankę ! Uwielbiam ten moment kąpieli, relaksuję się przy tym bardzo! Po dokładnym wmasowaniu olejku w całe ciało spłukuje go ciepłą wodą. No i pewnie zastanawiacie się czy będzie tłusty film ( ja tez rozmyślałam czy przy wyjściu z prysznica nie przykleję się do czegoś ;D ) . Pozostałości olejku wchłaniają się w skórę w tempie błyskawicznym. Staram się nie wycierać się od razu ręcznikiem by pozwolić olejkowi wchłonąć ; ) Ale trwa to tyle co zdążę nałożyć krem pod oczy i na twarz !! A co dzieje się potem ? Same rewelacje ! Skóra obłędnie pachnie ! Do tego jest rewelacyjnie nawilżona ! Powiem Wam po cichu że okres wiosenno - letni jest okresem w którym u mnie balsamy idą w bok, mam mieszkanie w którym słońce jest od 11 do końca ! Więc wyobraźcie sobie jak się to mieszkanie nagrzewa ! Tak tak mam rolety ale i tak panuje w nim sauna ! Wiatrak nie nadąża kręcić. Więc gdybym miała po kąpieli wysmarować się balsamem i kleić się pół nocy .... więc sporadycznie używam balsamów - i to musi być na prawdę leciutki ! A teraz ? znalazłam idealną alternatywę ! Ten olejek robi to wszystko !! ♥
Krem Honey Touch
" Ten bogaty w składniki odżywcze krem doskonale pielęgnuje skórę.
Pozostawia ją jedwabistą i miękką, abyś mogła cieszyć się tym uczuciem
przez cały dzień.
Połączenie starożytnej indyjskiej medycyny z himalajskim miodem
sprawia, że skóra jest idealnie miękka. Natomiast ekstrakt z róży
indyjskiej relaksująco i kojąco wpłynie na Twoje ciało i umysł."
Przed wielkimi upałami, zdążyłam dać szansę temu małemu, niepozornemu kremikowi do ciała ;) Zapach ma obłędny ( jak cała seria ♥ ) . Konsystencja typowo kremowa. Rozprowadzanie balsamu po ciele to czysta przyjemność ♥ Wchłania się błyskawicznie ! Zostawiając skórę nawilżoną i jedwabiście gładką ♥ Na prawdę obłędnie gładką ♥
Pianka pod prysznic Yogi Foam
" Unikalna technologia żelu zmieniającego się w piankę z pewnością
zachwyci każdą kobietę. Pod wpływem kontaktu z wodą żel ten zmienia się w
intensywnie odżywiającą piankę. Dzięki temu skóra pozostaje niezwykle
miękka na długi czas.
Produkt ten łączy ze sobą takie składniki jak olejek migdałowy oraz
ekstrakt z różny indyjskiej – dzięki temu możesz cieszyć się nie tylko
gładką, ale i pachnącą skórą."
O piance z innej serii już pisałam ! Ale nie mogę nie napisać parę słów ponownie ! Jest to produkt, który rozkochał mnie w sobie bardzo ♥ Formuła podoba mi się niesamowicie ! Pianka jest kremowa i przyjemna, rozprowadza się po ciele ciągnąć za sobą obłędny zapach ♥ Najlepsze jest to że ( mimo że nie wymagam od takich produktów takich rzeczy) gdybym się uparła i się leniła nie muszę użyć balsamu . Skóra po kąpieli z pianką jest w stopniu średnim nawilżona , gładka i przyjemna. Oczyszcza rewelacyjnie ! Finezja ♥
Peeling do ciała Himalaya Scrub
" Delikatnie chłodzący peeling do ciała zapewni ci niesamowicie ożywcze
uczucie. Ten oczyszczający peeling pozostawi Twoją skórę nie tylko
głęboko oczyszczoną i nawilżoną, ale także zapewni jej warstwę ochronną.
Wzbogacony luksusowym zapachem indyjskiej róży i odżywczym olejkiem
migdałowym oraz krystaliczną solą himalajską przywraca równowagę i
witalność.
Peeling ten jest doskonałym sposobem na oczyszczenie skóry i dodanie jej energii. Oczyszczenie skóry wspomaga ciepła kąpiel."
Wiecie dobrze, że jestem wielką maniaczką peelingów ! Lubię mocne zdzieraki i piękne zapachy !
Jak się domyślacie pierwszym kosmetykiem z tej serii po który sięgnęłam był oczywiście peeling ♥
Naskórek płakał jak się peelingowałam i uciekał gdzie pieprz rośnie ♥ Obecność olejków dodatkowo nawilżyła i odżywiła skórę ♥ Która po wyjściu z kąpieli była jedwabiście gładka i mięciutka. Ale ten peeling ma jeden minus ! Kończy się zdecydowanie za szybko ;(
Kochani jak widzicie jestem po uszy zakochana w tym zestawie ♥
Spełnia moje wszystkie oczekiwania ( a nawet więcej ) !
Rituals to marka która dopieszcza swoje produkty w każdym calu ♥ A ja za każdym razem mam ochotę na więcej i więcej ♥
Teraz poluję na serię Sweet Orange & Cadr ♥
Ah i oczywiście na odświeżacze powietrza !! Wiecie że Rituals ma w swojej ofercie cudownie wyglądające i obłędnie pachnące odświeżacze ? ♥
Kochani lecę dopijać kawkę i celebrować Sobotę ♥
A jutro przyjeżdża moja mamuśka i będę z nią celebrowała wczorajszy dzień ♥
Ściskam i całuję na cudowną Sobotę ;*
Rozpływam się nad Rituals, moje ukochany zapachy od lat! <3
OdpowiedzUsuńja też jestem wielką maniaczką peelingów :D
OdpowiedzUsuńRównież szaleję za peelingami. Super rzeczy :)
OdpowiedzUsuńmój blog
Ja się jeszcze z tymi kosmetykami nie poznałam i przyznam, że mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńSame cudeńka 😊 ja też uwielbiam maj i to wcale nie z powodu urodzin 😊
OdpowiedzUsuńIch olejek jest cudowny, planuje kupić we wszystkich wersjach. Też mam słoneczne mieszkanie, oj lato cieżko się znosi 😜
OdpowiedzUsuńteż kocham mocne zdzieraczki :) ciekawe kosmetyki, ale ich jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńmiłej soboty :*
Nie znam tej serii, ale widzę, że byłoby to coś dla mnie :) Skoro Ty jesteś w nim zakochana to myślę, że i ja będę :)
OdpowiedzUsuńW oko wpadła mi pianka pod prysznice, lubię taką formułę :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham maj i też się w maju urodziłam. O, kosmetyki wspaniałe! Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii piankę, olejek, masło do ciała i ten scrub. Powiem tak, zapach jest przepiękny ale pielęgnacyjnie to naprawdę bez szału. Niemniej fantastycznie używa się tych kosmetyków, czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuńNa piankę bym się chętnie skusiła :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słysze o tych produktach. mają piękną etykietkę, przyciągnęly moje oko :D Coś z chęcią bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńHmm krem do ciała bym ja chciała 😀
OdpowiedzUsuńZnam tylko ten kremik ;D
OdpowiedzUsuńw tym roku maj był nietypowy:) A co do produktów chętnie bym przetestowała
OdpowiedzUsuńZupełna nowość dla mnie ta marka:)
OdpowiedzUsuńMarka od dawna mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńJakie cuda! :)
OdpowiedzUsuńz checia przygarnelabym te produkty :)
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńWierzę, że cudne, ale osobiście nie poznałam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mocno zdzierające peelingi :)
OdpowiedzUsuńProduktów nie znam, ale mnie zaciekawił ten peeling :)
OdpowiedzUsuńMyślę że cały taki zestaw sprawiłby mi ogrom radości :) uwielbiam takie produkty a pianka to już w ogóle mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńTak opisujesz, że cały zestaw chętnie bym przygarnęła <3
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten zapach indyjskiej róży ;-)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się Rituals! <3
OdpowiedzUsuńTen olejek jest bardzo kuszący, tym bardziej ze ja bardzo lubię olejki pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńOjj... Chętnie wypróbowałabym cały ten zestaw! Peeling musi być cudowny <3
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki!
OdpowiedzUsuńMam dokładnie taką samą piankę :) Uwielbiam ten zapach!
OdpowiedzUsuńbardzo zainteresował mnie ten olejek, ale przeraża mnie trochę takie długie wchłanianie :P
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ich olejek...ale troszkę się waham bo inne produkty tej marki się u mnie nie sprawdziły...ale może warto dać mu szansę?
OdpowiedzUsuń