Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suplement. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suplement. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 1 marca 2018

O tym jak chwast skradł moje serce.

Hej ;) 

Luty minął mi pod hasłem pracy, nadganiania, zastępstw, pracy i jeszcze raz pracy. Marzec będzie równie intensywnym miesiącem jeżeli chodzi o pracę, po to by móc pojechać do Polski na Święta. Na blogu jest mnie nieco mniej! Ale tylko pod względem postów. W każdej wolnej chwili ( a czasami w pracy jak zasiądę w wygodnym fotelu, to zamiast pracować to czytam Wasze blogi i czytam i czytam a później patrzę " Kurczaki mam godzinę do końca a do zrobienia mnóstwo rzeczy " :D Mam silne postanowienie by w Marcu pojawiały się wpisy bardziej systematycznie ;) Mam nadzieję że zorganizuję sobie czas tak by było to możliwe ;)
A dziś moja kochana L'biotica idzie pod lupę !
Ale tym razem L'biotica zadbała o mnie wewnętrznie a nie zewnętrznie ;)

L'biotica - Skrzyp polny



Z suplementacją jest tak, że trzeba być konsekwentnym. Trzeba być systematycznym i cierpliwym. I ja taka nie jestem :D Ale od czego jest w telefonie budzik i przypomnienie ;) Tak więc ćwiczę cały czas moją organizację i systematyczność w braniu tabletek ;) Ale do rzeczy. Skrzyp polny kojarzy mi się z .... działkową bolączką ! Gdy to wyrastał w pięknych kwiatach, ziemniakach, marchewkach czy truskawkach ! Wszędzie ! A co najgorsze wyplewić to , to była walka z wiatrakami. Gdybym wtedy, gdy pieliłam z dziadkami czy na swojej działce wiedziała jakie to zbawienne działanie ma , może z większym sercem bym podchodziła ! :D




Właściwości skrzypu polnego :
* Na schorzenia  układu dróg moczowych 
* Uspokajające i przeciwdrgawkowe
* Na obfite miesiączkowanie
* Na potliwość stóp 
* Na oparzenia i popękane naczynka   
* Na piękne i mocne włosy

I to właśnie ostatni punkt jest dla mnie kluczowy ;) No ewentualnie właściwości uspokajające mogły by mi się momentami przydać ;) Ale skupmy się na włosach ;)
Zima zawsze daje w kość moim włosom. Dlaczego ? A no moje włosy średnio lubią się z czapkami, a ja bez czapek nie chodzę ! I moje włosy się buntują, kłócimy się, są rozstania, są chwytania za nożyczki, ba są nawet ciche dni. Ale cóż ! Potem przepraszam, buzi daję i dbam jak o własne :D 
Więc taka terapia skrzypem polnym bardzo była mi wskazana ;)


Tabletki niestety nie sprawiły, że moje włosy pokochały czapki , ale stało się dużo innych pozytywnych rzeczy ! ;)
Pierwsze co zaobserwowałam to czysta szczotka ;) Generalnie włosy mi nie wypadają mocno, czasami gdy mam gorszy czas, gdy mam dużo stresów to lecą mi, ale zdarza się to bardzo rzadko. Ale zdecydowana różnica między stanem normalnym a teraz. Szczotka praktycznie czysta ;) 
Włosy wizualnie wyglądają zdrowiej. Są błyszczące, mocne.  A i trzeba przyznać, że są mniej kapryśne ;) Skrzyp zostaje ze mną ;) Leci kolejne opakowanie ;)
A Wy ? Dbacie o swoje włosy wewnątrz ;> 
Czy tylko rozpieszczacie zewnętrznie ;>

Dziękuję L'biotica za taką dawkę energii dla moich włosów :*

środa, 29 listopada 2017

O kolagenie słów kilka ^-*

Hej ! ;) 

Na prawdę lubię Środy  ! :) To jedne z wolniejszych dni wciągu mojego zabieganego tygodnia ;) Czas po pracy to taki czas, w którym ma chwilę dla siebie. Chwilę by wypić spokojnie gorącą kawkę ;) I posiedzieć z Wami ! ;) To najbardziej lubię i mimo że mam na to niewiele czasu to każdą z tych chwil celebruję ;) 
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o pewnym suplu ;)

 Kolagen Norweski


W kwestii suplementacji jestem bardzo niesystematyczna, więc troszkę się zastanawiałam czy to ma jakiś sens ! Ale bardzo się zmobilizowałam. I nie pominęłam żadnej tabletki ;) Łykałam 2 tabletki dziennie. Podzieliłam je sobie, na rano i drugą wieczorkiem. Jedno opakowanie ma 60 tabletek. Dwa opakowania starczyły mi więc na 2 miesiące. I po tych 2 miesiącach mogę już powiedzieć Wam jak na mnie wpłynął ;) 


Kolagen w naszym życiu jest bardzo ważny. główne białko tkanki łącznej. Ma on bardzo wysoką odporność na rozciąganie i stanowi główny składnik ścięgien. Jest odpowiedzialny za elastyczność skóry. Ubytek kolagenu ze skóry powoduje powstawanie zmarszczek, w trakcie jej starzenia.
 Tak więc aby zachować wieczną młodość, musimy dbać by nie było zbyt dużego ubytku kolagenu ;) Oczywiście z wiekiem ubywa go a my kobietki musimy starać się by zatrzymać go ! :D
Najważniejsze jest to że w tabletkach jest również witaminka C - która pomaga przyswajanie się  związków kolagenowych. 


Nie pokładałam w nim zbyt wielu nadziei.  Brałam bo brałam i nie oczekiwałam że zrobi szał  ;) 
W pierwszych tygodniach nie zauważyłam żadnej zmiany. Ale nie zniechęciło mnie to do dalszego brania - na szczęście ! Z biegiem czasu zaczęłam zauważać jak wzmacniają się moje paznokcie. Zawsze miałam bardzo kruche i łamliwe.  Jedynie z hybrydami mogłam zahodować dłuższe pazurki . Teraz są twarde i na prawdę szybko rosną .  Włosy są w dużo lepszej kondycji. Bardzo dbam o swoje włoski , i nigdy nie narzekałam na ich stan. Ale teraz zauważyłam że zawsze może być lepiej !! Włosy są błyszczące, mniej zostaje ich na szczotce , wyglądają bardzo zdrowo ! 
Takie efekty już bardzo mnie zadowoliły ! ;)
Ale to nie wszystko ! ;) Mam 26 lat, więc generalnie jeszcze nie borykam się ze zmarszczkami ! Ale ... juz bliżej mi niż dalej do pojawienia się , ale po co !! Przecież trzeba temu zapobiegać ! :) Wiadomo zmarszczki mimiczne  są ! Pierwsze oznaki zauważyłam w okolicach oczu ! ;) Dużo się marszczę więc pierwsze oznaki Lwiej bruzdy się u mnie pojawiają :D Zaobserwowałam że po dwu miesięcznej kuracji małe bruzdy się lekko się " wyprasowały " . Twarz stała się bardzie jędrna i znacznie poprawiła się jej gęstość ;) 

Jestem bardzo zadowolona z efektów i już zakupiłam kolejne opakowania ♥ 
Kolagen zostaje ze mną!! :)
Mam nadzieję że im dłużej będę go używała tym efekty będą jeszcze lepsze ! ;)

A Wy ? Łykacie kolagen ;>
Mówcie szybko ! :*