Hej ;)
Kochani nastał mój ulubiony czas ! To ten w którym opróżniamy nasze torby/ kartoniki / kosze z pustakami ! I chwalimy się co udało nam się zdenkować ! Jest to jednocześnie czas nowości !
Więc aby nie przedłużać pokazuję Wam już szybciutko co mi się udało w lutym zdenkować ! :)
Tak prezentuje się moja denkowa torba ;)
Ale sprawdźmy co tam w środku się kryje ! :)
Zasady są niezmienne :
Zielono będą kosmetyki, które spisały się u mnie na medal.
Niebiesko , te które były przeciętne, ale nie były bublem.
Czerwone, te które nie spisały się w ogóle - buble.
1. Makeup Revolution - cienie do powiek . Kochane widzicie że opakowanie wygląda tragicznie ( no nie oszukujmy się ! ) . Kupiłam go x czasu temu, i chwilę po jego zakupie czekała mnie przeprowadzka, i podczas tej przeprowadzki wylał się na niego rozcieńczalnik do lakierów i pozostawił taki oto brzydki ślad :(. Macie w swojej kosmetyczce kosmetyki które uległy "wypadkowi" ale tak je kochacie że nie chcecie wyrzucać ? ;)
Ale na tą paletkę nadszedł już czas ! Ale to była wielka miłość♥
2. My secret - tusz do rzęs . Jego żywot również dobiegł końca. Nie pokładałam w nim kompletnie nadziei. Chyba dostałam go gdzieś ;) Ale nie był zły . Nie robił efektu WOW na moich krótkich rzęsach ale nie był też tragiczny. Ot taki średniak.
3. Pomadka do ust cynamon&pomarańcza . Początkowo bardzo mnie ucieszyła ta pomadka bo miała kompozycję zapachową iście moją. Ale niestety ani nie pachniała ani nie działała :( A miałam wręcz wrażenie, że usta były bardziej spierzchnięte i wymagały więcej nawilżenia niż bez niej!
4. Carmex - mazidło do ust. Przez wiele ukochany i uwielbiamy. Przeze mnie znienawidzony. Jak kocham wszędzie miętę tak tutaj masakra - usta były niedopieszczone, zapachowo nie do przetrwania!
5. La Roche Posay - Effaclar - żel oczyszczający do twarzy - RECENZJA
6.Bandi - Krem z kwasem pirogronowym, azelainowym i salicylowym - RECENZJA
7.Manufaktura kosmetyczna - Glinka Ghassoul - uwielbiam glinki ! A ta zachwyciła mnie swoimi właściwościami ! ♥ Idealnie gładka i oczyszczona twarz ♥
8. Manufaktura kosmetyczna - Glinka zielona - chyba tej glinki nie muszę nikomu przedstawiać - u mnie to numer jeden wśród glinek ;)
9.Vis Plantis - Balsam do ciała - RECENZJA
10. Dermisja - olej kokosowy organiczny - uwielbiam olej kokosowy w kuchni ! W kosmetyce - cóż troszkę mniej ;) Moje włosy średnio współżyją z olejem kokosowym. Do ciała jest okej :) Lubię podczas prysznicu zrobić sobie masaż ciałka z użyciem tego oleju ♥ Skóra po takim zabiegu jest cudowna ♥
11. Krem do stóp - bardzo wielki średniak. Nawilżenie w pełni mnie nie zaspokajało.
12. Rituals - pianka do kąpieli - RECENZJA
13. Ziaja - zimowe mydło w piance - zachłysnęłam się tym wypustem mydeł Ziaji . No i co z tego mojego zachłyśnięcia się wynikło ? Przesuszone ręce :( Po każdym umyciu rąk musiałam biec i od razu smarować rączki :( Zapach owszem dla mnie cudowny, ale wysuszania mu nie przebaczę ! A najgorsze jest że stoi jeszcze jedno w szafie ! :(
14.Kobo - make up fixer spray - bardzo długo mi służył, aż się biedny przeterminował ;) Idealny na większe wyjścia ;) Makijaż trzymał się bez zarzutów ! ;)
15. CD- dezodorant - RECENZJA
16.Syoss- cudak chroniący włosy przed wysokimi temperaturami. Bardzo długo stał nieużywany, gdyż zapach był dla mnie nie do przejścia, a i działanie nie było jakieś Wow. Żegnam się z nim !
17. Livioon - gąbeczko/ ściereczka do demakijażu. Przyznam się Wam że długo podchodziłam do jej wypróbowania ! Krążyłam wokół niej i zastanawiałam się JAK TO ! Samą szmatką nie zmyję makijażu ! Jakież było moje zdziwienie gdy poradziła ona sobie z makijażem na medal ! ;) Używałam jej już długi czas ! Aż przyszedł jej koniec ! Towarzyszyła mi na prawdę długo ! Uwielbiałam ją zabierać w podróże ( bo zamiast micela, wacików wystarczyła mi ta mała ściereczka ! )
18. Panda's dream - płatki pod oczy - zachwycona pandami, postanowiłam wypróbować te płatki i co ? W sumie nie powiem Wam nic o tym produkcie gdyż po paru sekundach na oczach, zaczęło mnie tak szczypać i piec ( chciałabym nadmienić że jestem osobą, której próg bólu jest bardzo wysoki ! ale tutaj ten dyskomfort był okropny i nie do wytrzymania ). Później zaczerwienione okolice oczu i łzawienie! Ja bardzo dziękuję.
19. Mizon - maska w płacie - mnie zachwyciła ! Twarz po zdjęciu maski była idealnie nawilżona. Piękne rozjaśniona i pełna blasku. A do tego mięciutka jak pupcia niemowlaka ♥
20. Garnier -maska w płacie - miłości niestety z tego nie ma ;) Po zdjęciu maski czułam lekkie ściągnięcie, nawilżenie było w stopniu średnim i to by było na tyle z efektów które dojrzałam po zdjęciu maski ;(
I na koniec troszkę próbek ;) Tym razem znacznie mniej ! :D
I kolejna przyjemna część serii moich ulubionych postów czyli NOWOŚCI ♥
Powiem szczerze ( tak bez bicia :D ) że mimo iż Luty najkrótszym miesiącem jest to u mnie wyjątkowo najwięcej nowości ! :D
Zapraszam do oglądania ( proszę tylko nie mówcie mi że jestem wariatką :D hehe )
Zakochana w piankowych mydłach nie mogłam przejść obojętnie obok moich ukochanych Palmolive ♥ ♥ ♥ I przy okazji wpadło mi jakieś do koszyka z Kauflandu - powiem Wam że pachnie niebiańsko ♥ I jeszcze Wam po cichu zdradzę że mydeł mam do końca roku tylko chyba do końca roku 2018 ;D Ale ćśśś!! Nie mówcie nikomu ! :*
Jako że zapasy żeli pod prysznic "troszkę" się uszczupliły, postanowiłam je szybciutko uzupełnić ! Pięknie pachnącym FA ♥ Ukochanym SchokoLove ♥ Nowością od Treaclemoon ( chyba już nie raz wspominałam że kocham Treaclemoon prawda ? :D hihi ) . A do tego dwa zapachy które zachwyciły nie tylko mnie ( mój Luby też pokochał je od pierwszego wąchnięcia - Wasi faceci też Wam podkradają żele ? :D ) Isana Snow White i Forbidden Apple ♥
Krem do depilacji Balea - już raz Wam wspominałam, jest to krem, który mocno stąpa po piętach dla Veet, chociaż powiem szczerze że chyba już dawno Veet przegonił ! ;) Ja jestem mu wierna już od dłuższego czasu ♥
Niby MEN a ja je uwielbiam ♥
Kolejne zapasy uzupełnione ;D Tak jak wchodzę do niemieckich drogerii to dostaję kociokwiku ;D
I tak w moim koszu znalazły się dwa zestawy Schaumy ♥ Którą pokochałam od nowa ! ;) Gliss Kur oraz dla mnie zupełna nowość GUHL do blond włosów ( może znacie ? ;) ) .
Antyperspiranty ♥ Postanowiłam uzupełnić o moje ukochane ! Rexona i Dove są dla mnie bezkonkurencyjne ! ♥ Przypadkiem mi się tak dużo do koszyka wrzuciło no ! :( ;D
Zwykle Primarkowe stoiska z kosmetykami omijam szerokim łukiem !
Dlaczego ? To proste tam jest wszystko tak bardzo wymacane, że aż nie chce mi się podchodzić :( Nie cierpię macanych rzeczy ;(( Ale tak się trafiło że kobietka dopiero co wykładała nowe rzeczy, to szybciutko ( coby żadna macaczka mi nie podotykała :D ) wybrałam sobie zestaw do konturowania buźki ( biorę się za naukę w konturowaniu !! :D ) Trzy małe kremiki, które od razu wizualnie przypominały mi kremy z TBS ;) ( nieprawdaż ? :) ) I chusteczki nawilżone ogórkowe ♥
Pasty tak samo jak mydła kupuję hurtowo ( obecnie na stanie mam z 10? ) co nie przeszkodziło mi aby powiększyć tą kolekcję o te pasty ♥ Możecie się ze mnie po cichutku pod nosem śmiać, ale Polskie pasty wypadają bardzo słabo na tle tych Niemieckich ;( więc muszę dbać by w moich zapasach nie zabrakło ich ;D
Zwierzęce maski do twarzy w płacie - po 3 czy 4 miesiącach od zamówienia ( gdzie już dawno zapomniałam o tych maskach ) znalazłam je w skrzynce na listy ♥ W końcu przyszły ;D
No i mój bezkonkurencyjny Blistex ! Po nim usta są cudowne ♥
I to by był koniec moich zakupów !
Ale nie koniec nowości !!
Taką cudowną niebieską pakę wygrałam u Ani ♥
Walentynkowy upominek od La Nature ♥
Rumiankowa esencja micelarna oraz krem do cery tłustej i trądzikowej od Polny Warkocz ♥
Jak widzicie w tym starciu wygrywają zdecydowanie Nowości ;D Z którymi bardzo popłynęłam ;D
Ale postanowiłam że przynajmniej do MAJA !! ( Wy świadkami ! ) nie będę robiła żadnych kosmetycznych zakupów ! OBIECUJĘ! Baa Przysięgam :D ( mój Luby to wyśmiewa te moje obietnice i przysięgi ;( ) ;D
Ale koniec o mnie , bo ile można !
Mówcie szybko, co wygrało u Was ?
Nowości czy Zużycia ? ;>
Buziaki ;*