Hej ;)
Przygotowałam dziś dla Was kolejne zaskoczenie moje ! Od jakiegoś czasu zaskakuję sama siebie, zapachy które niegdyś były dla mnie nie do zniesienia teraz zaczynają podbijać moje serce ;)
Jesteście ciekawi o co chodzi tym razem ? ;)
Bielenda - Olejek do kąpieli - Lawenda + Eukaliptus
Olejek zamknięty jest w plastikowej butelce z zamknięciem na klik. Zamknięcie ma dozownik, dzięki czemu nie wylejemy połowy butelki do wanny ! ;) Butelka jest w miarę poręczna, w miarę ładnie się prezentuje ;) Jak wiecie nie mam wanny, ale mam przyjaciółki które mają wannę i dzięki nim mogę powylegiwać się z lampką wina w olejkach ! Tak też rozpieszczałam ( albo i nie ! o tym dowiecie się w dalszej części postu :P ) się tym olejkiem ! :D
Z założenia olejki do kąpieli mają nas rozpieszczać, pozwalać się zrelaksować, odpłynąć. Gdy dostałam ten olejek na spotkaniu Blogerek w Białymstoku nie byłam nim zachwycona gdyż lawenda nie jest moim ulubionym zapachem ! ;) Ten olejek ratuje Eukaliptus ! I przyznam szczerze, że te połączenie nawet mi pasuje ! Sama byłam zdziwiona ! Ostatnio zauważam, że zapachy które niegdyś nie należały do moich ulubionych, ostatnio zaczynają mi się podobać ;) ;D
No a jak to jest z tym olejkiem ? Zapach roznosi się po całym mieszkaniu ! I powiem szczerze, że ten zapach rozpieszczał mnie na tyle, że po kąpieli byłam niesamowicie odprężona. Mam wrażenie że ten aromat uspokaja i wycisza ;) Bardzo mnie zaskoczył efekt nawilżenia jakie uzyskałam przez kąpiel w tym olejku. Generalnie nie musiałam używać balsamu po wyjściu z wanny ;) Jestem pozytywnie zaskoczona tym kosmetykiem ;) Dostarczył mi wielu przyjemnych chwil odprężenia ;)
I właśnie w takich momentach ubolewam nam brakiem wanny ;(
Ale gdy tylko uda nam się kupić większe mieszkanie obowiązkowo będzie w nim wanna ♥
A Wy lubicie rozpieszczać się olejkami w kąpieli ?
Czy wolicie sole lub inne rozpieszczacze ?
Czym się teraz rozpieszczacie ? ;>
Buźka ;*
Pierwszy raz go u Ciebie widzę :) Uwielbiam zapach eukalipstusa! Czasem palę sobie olejek eteryczny :D Zapach tego olejku na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńLubię zapach lawendy, jestem ciekawa tego połączenia z eukaliptusem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mam to samo! tęsknię za wanna ! a takie kąpiele w mleku i olejkach kocham !
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tymi olejkami Bielendy <3
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :D Ja mam wannę, także takimi umilaczami cieszę się codziennie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego Pana😀
OdpowiedzUsuńPołączenie rzeczywiście ciekawe, chętnie bym wypróbowała. A wanna to dobra rzecz :)
OdpowiedzUsuńEukaliptus,lawenda bleee....też bym się zniechęciła,ale mówisz że nie jest tak źle? :D powącham po kryjomu w sklepie jak spotkam :D
OdpowiedzUsuńŚrednio lubie zapach lawendy, ale myśle, ze z eukaliptusem by był całkiem fjany. Lubie, gdy zapachy sie roznosza po mieszkaniu <3
OdpowiedzUsuńJa rzadko biorę kąpiel ;), rozpieszczam się więc żelami. :) Rzeczywiście dziwne połączenie zapachowe.
OdpowiedzUsuńMiałam inne wersje byłam bardzo zadowolona :) kupowałam jakoś w Rossmann na % ogólnie to chętnie wracam do nich.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale bardzio chętnie wypróbuję, bo lubie kąpiele :) Zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam wanny.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie produkty, tego jeszcze nie miałam, ale wannę mam, mogę nadrobić :P
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz bardziej przekonuje się do lawendy :)
OdpowiedzUsuńLawenda i eukaliptus idealne połączenie na domowej roboty deo <3
OdpowiedzUsuńMam na szczęście wannę i lubię te olejki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie. Za lawendą nie przepadam, ale zapach eukaliptusa bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńProdukty Bielendy lubię. Tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńSandicious
Bielenda jak zawsze niezawodna ;) dobrze, że olejek się jednak sprawdził ;*
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki z tej serii :)
OdpowiedzUsuńTacy przyjaciele to skarb :D Jestem ciekawa zapachu, jakoś nie umiem sobie wyobrazić tego połączenia :)
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam wanny ;/
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za olejkami :P
OdpowiedzUsuńLawendę kocham :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy jak lawenda i eukaliptus :) Dobrze, że ta lawenda Cię nie zniechęciła do dalszego testowania produktu :)
OdpowiedzUsuńBielenda w ostatnim czasie jest bardzo wychwalana. Ale tego produktu nie widziałam :) Jak widzę kolejny na plus!
Ja mam wannę, więc z przyjemnością potaplałabym się z takimi aromatycznymi zapachami :)
Za lawendą niestety nie przepadam, więc ten zapach muszę sobie odpuścić :(
OdpowiedzUsuńLubię produkty z Bielenda, ale tego nie miałam okazji używać. Bardzo chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmama-urwisa.blogspot.co.uk
Ja uwielbiam olejki do kąpieli :D uwielbiam ten zapach roznoszący się po łazience. Tego jeszcze nie miałam okazji wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakby u mnie się sprawdzał ;) Lubie zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki do kąpieli <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Ciekawe połączenie. :)
OdpowiedzUsuńOO! ciekawe połączenie zapachowe.Na pewno skuszę się na ten olejek.
OdpowiedzUsuńZapach bardzo mnie ciekawi :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie umilacze kąpielowe :)
OdpowiedzUsuńBielenda wie co robi. Połączyła super zapachy. :)
OdpowiedzUsuń