Hej ;)
Wrzesień wyjątkowo rozpieszcza nas piękną pogodą ;) Jestem oczarowana taką jesienią ;) I kończy się czas, kiedy moja skóra potrzebuje małego nawilżenia ! ;) Ale póki co mogłam rozpieszczać się mleczkiem, które dawało mi wszystko czego w letnim okresie moja skóra potrzebowała ;)
Wrzesień wyjątkowo rozpieszcza nas piękną pogodą ;) Jestem oczarowana taką jesienią ;) I kończy się czas, kiedy moja skóra potrzebuje małego nawilżenia ! ;) Ale póki co mogłam rozpieszczać się mleczkiem, które dawało mi wszystko czego w letnim okresie moja skóra potrzebowała ;)
Le Petit Marseillais - mleczko do ciała
Nasze mleczko do ciała jest zamknięte w uroczej butelce. Kolor jest tak kojący że z przyjemnością zerkam na niego na półce i chętnie sięgam ;) Buteleczka ma aplikator pompkę - która zdecydowanie ułatwia nam korzystanie z mleczka ;)
Latem moja skóra nie potrzebuje aż tak dużego nawilżenia jak jesienią czy zimą. Co więcej, w okresie wiosenno-letnim , podczas ukropów ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę to balsamowanie się ! Gdy później wszystko spływa i się klei ! Tak więc moja systematyczność zdecydowanie cierpi w te okresy ;) A czego szukam teraz w okresie letnim ? Czegoś lekkiego, co szybciutko się wchłania ! A do tego wszystkiego nawilża w stopniu zaspokajającym ! Jesteście ciekawe jak spisało się to mleczko? Czy spełniło wszystkie moje oczekiwania ? ;>
Balsam ma bardzo lekką konsystencję. Zapach ma bardzo delikatny i subtelny, lekko kwiatowy. Bardzo przyjemny. Wydajność mleczka jak na tak lekką konsystencję jest na prawdę dobra. Ale przecież najważniejsze jest działanie! Zacznę od tego że mleczko na prawdę dobrze nawilża.Mimo iż moje ciało w tym okresie nie potrzebowało go dużo, to on nawilżał je bardzo dobrze. I co najlepsze jest to że wchłaniał się w tempie błyskawicznym ♥ Co dla mnie było zbawienne w tym okresie ! Nie lepił się, nie zostawiał tłustych śladów na ubraniach. Moje ciało nawet po paru dniach bez nawilżania nie wołało o nie ! Tak więc wszystkie moje wymagania spełnił bardzo dobrze ;)
Jestem bardzo zadowolona z tego mleczka ;) Jest to pierwszy kosmetyk od Le Petit Marseillais ;) Bardzo mnie ciekawią żele . Tak więc to początek owocnej przygody z tą firmą ;)
Znacie produkty z tej firmy ?
Lubicie ?
Dajcie koniecznie znać ;*
Buźka ;*
Za rok wypróbujemy :P
OdpowiedzUsuńSam kolor tego opakowania zachwyca 😊
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym zobaczyć skład, moja skóra nie na wszystko tak dobrze reaguje :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale za rok znowu będzie lato i możliwe, że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie, szybko wchłaniające się konsystencje latem :)
OdpowiedzUsuńRozpieszcza pogodą??? :D U mnie codziennie pada, gdzie Ty mieszkasz? :D
OdpowiedzUsuńMleczka nie miałam okazji używać :)
lubię takie szybko wchłaniające się balsamy :)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc nie przepadam za ich produktami. Kompletnie mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńmiałam tę serię i mleczko najbardziej mi się spodobało, idealne na lato :-)
OdpowiedzUsuńNa lato produkt mógłby być, teraz już mimo, że nadal kalendarzowe trwa to muszę sięgać po coś konkretniejszego.
OdpowiedzUsuńMyjadła z tej serii uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że Ty jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam mleczka od LPM ;) ale to zapowiada się naprawdę interesująco ;) ma kilka cech, które mocno mnie do siebie przekonują :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco i może na wiosnę wypróbuję, bo teraz znów wracam do treściwszych smarowideł, mimo całej mojej niechęci do balsamowania :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic niedawno kupiłam i to moje pierwsze spotkanie z nimi, ale jestem zachwycona! Takim przyjemnym żelem jeszcze się nie myłam;D A mleczko wygląda ciekawie, szata graficzna przyciąga;)
OdpowiedzUsuńMam doświadczenie z żelami , ale niż zachwyciły mnie. 😉Balsam natomiast czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńJasne że znamy ;) Kolejna paka już się pakuje i pewnie niedługo będzie u mnie ;)
OdpowiedzUsuńaż wstyd powiedzieć, że nie miałam niczego tej firmy :)
OdpowiedzUsuńgłównie stawiam na nawilżenie a potem na zapach, więc pewnie byśmy się polubiły. Wpisuję na listę testów:)