Hej myszki ;*
Mam nadzieję, że weekend rozpieścił Was równie dobrze jak mnie ! ;) Cudownie spędzona sobota w gronie bliskich mi osób ! Piękna niedziela, spędzona na lenistwie ! To się nazywa chillowy weekend ;) A dziś poniedziałek przywitał nas deszczem, szarością i ogólnie dość sporym stanem przygnębienia. Brrr, zdecydowanie bardziej wolę gdy budzi mnie słońce przedzierające się przez okno niż deszcz obijający się o parapet.
Każdy z nas ma jakieś uzależnienia, ja np. jestem uzależniona od czekolady ( teraz jestem na odwyku :D hehe ) od kosmetyków, od smyrania , ( ...) , od kremowania rąk !
Tak , tak ! Kocham mieć pokremowane ręce ;D A potrzebuję czegoś na prawdę dobrego ! Dużo zmywam i sprzątam :D a bardzo nie lubię rękawiczek, więc moje ręce są narażone na czynniki dla nich szkodliwe.
Teraz też jest okres w którym ręce na podwórku są narażone na mróz, wiatr, zimno ! A ja... cóż, rękawiczki zaczynam nosić gdy jest pierwszy śnieg ;) Tak po prostu mam !
Tak więc dziś chcę Was zapoznać z Tołpa - nawilżający krem łagodzący do rąk.
Tubka kremu jest w połowie przeźroczysta, co daje nam ogląd ile produktu jeszcze nam zostało. Jest wykonana dość miękkiego plastiku co daje nam możliwość wyciśnięcia kremu do ostatniej kropli. Szata graficzna jest nienachalna, przyjemna dla oka, z kulkami bawełny. Kremik jest o pojemności 75 ml. Konsystencja kremu jest wyważona, nie jest zbyt gęsty ale lejący również. Zapach ma bardzo przyjemny lekko kwiatowy.
Przejdźmy do najważniejszego, czyli działania. Jak już wspomniałam moje dłonie narażone są wiecznie na czynniki zewnętrzne, które niekoniecznie są dla nich dobre. Dlatego potrzebuję na prawdę dobrego nawilżenia, na tym najbardziej mi zależy. Zacznijmy od tego że po użyciu kremu, za chwilkę mogę wykonywać wszystkie czynności gdyż wchłania się na prawdę szybko. Po chwili mam wrażenie że ręce są w delikatnej otoczce, jakby niewidzialnej rękawiczce, są mięciutkie i przyjemne w dotyku. Efekt ten utrzymuje się długo.
Skład dla zainteresowanych.
Dzięki kremikowi poprawił się również stan moich skórek wokół pazurków. Po pierwszych użyciach skórki i zadziorki na nich pojawiały się coraz mniej. W chwili obecnej praktycznie ich niema, a skórki są ładnie nawilżone i ładnie się prezentują. Nie wydaje mi się by krem wpłynął jakkolwiek na stan moich paznokcie- aczkolwiek od kremów nigdy tego nie wymagam, więc nie jest to dla mnie żadnym minusem tego kremiku ! ;)
Jak dla mnie kremik spisał się na prawdę dobrze, dzięki nim nie widać na moich dłoniach śladów które mogłyby zostawić środki czystości, mróz czy wiatr ;)
Serdecznie polecam osobom, które potrzebują dużego nawilżenia i delikatnej ochrony ! ;)
Buźka ;*
Ciekawa recenzja. Nie spodziewałam się, że sprawdzi się tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię sobie wyobrazić rąk bez kremu.
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko krem pod oczy z tołpy a innych produktów nie próbowałam. W sumie ten krem mogłabym wypróbować, tym bardziej że szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńSwietna recenzja kochana :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/10/nadaj-wosom-witalnosc-i-sie-jantar.html
lubię kremy do rąk z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńLeży w zapaskach także muszę poszukać 😊😊 okres na kremy do rąk uważam za otwarty ;))
OdpowiedzUsuńJa to muszę mieć mega mega nawilżający krem :D
OdpowiedzUsuńSpróbuję go, bo jeszcze nie miałam okazji stosować :)
OdpowiedzUsuńZ Tołpy miałam tylko krem do twarzy i nic więcej i chętnie bym coś jeszcze spróbowała z ich oferty:) Też mam suche dłonie przez różne domowe prace i teraz stosuję krem z Emolium.
OdpowiedzUsuńMoje dłonie w zimie i o tej porze roku potrzebują solidnej dawki nawilżenia, chętnie sięgnę po ten kremik <3
OdpowiedzUsuńChyba go spróbuję :)
OdpowiedzUsuńHaha ja też jestem uzależniona pd czekolady;) a duże nawilżenie mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńja ze stosowaniem kremów na bakier ciut jestem...ale jak mi sie mega przesuszą dłonie to mam nadzieje że sobie przypomnę o tym produkcie
OdpowiedzUsuńNigdy nie zauważam by krem działał w jakiś sposób na paznokcie.
OdpowiedzUsuńDobra recenzja! Ja się ostatnio polubiłam z kremem - maską do rąk Eveline 8w1. Na bazie parafiny. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs! ! !
Ja też bardzo często używam kremu do rąk.
OdpowiedzUsuńja bardzo polubiłam się z kremem z Evree, idealnie nawilża moje suche i pękające dłonie.
OdpowiedzUsuńZ chęcią się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kremy do rąk, które działają i świetnie pachną w dodatku :)
OdpowiedzUsuńmam go i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDla mnie rzadzi krem obecnie z Herome :)
OdpowiedzUsuńmmm ja w sumie nie narzekam na dłonie ;D
OdpowiedzUsuńLubie tolpe :) mi dopiero zima ręce zamarzaja i wysychaja:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kremy do rąk Tołpy- świetny post
OdpowiedzUsuńtez nie lubię ponurej pogody :(
OdpowiedzUsuńw jesienne i zimowe dni kremy do rak to wybawienie
Dyed Blonde
Ja mam krem do rąk w każdym pokoju, w każdej torebce - niezbędny!
OdpowiedzUsuń